Specyfikacja



Cayin iDAC-6

REKLAMA
fiio

  • podwójny DAC AKM AK4490
  • odbiornik USB XMOS XS1
  • tryb przetwornika i przedwzmacniacza
  • tryb tranzystorowy (OPAMP OPA604) i lampowy (4x6N1B)
  • napięcie na wyjściu liniowym i maks. przedwzmacniacza 2,2 Vrms (RCA) i 4,4 Vrms (XLR)
  • pasmo przenoszenia 20 Hz-30 kHz (+/- 0,5 dB)
  • THD+N lampowo <0,8%
  • THD+N tranzystorowo <0,004%
  • SNR lampowo >105dBa
  • SNR tranzystorowo >110dBa
  • DSD 64 i 128, PCM do 32 bit/384 kHz przez USB
  • AES/EBU, koaksjalne, optyczne do 24 bit/192 kHz
  • pobór mocy 30 W
  • wymiary 24×25,2×6,9 cm
  • masa 3,8 kg

 

Cayin iHA-6

  • w pełni zbalansowany i dyskretny układ wzmacniacza
  • wyjście single-ended do 2200 mW na kanał @ 32Ω
  • wyjście balanced do 7000 mW na kanał @ 32Ω
  • pasmo przenoszenia 10 Hz-80 kHz
  • THD+N <0,02%
  • SNR single-ended >105 dBa, balanced >110 dBa
  • czułość wejścia 620 mW
  • pobór mocy 30 W
  • wymiary 24×25,2×6,9 cm
  • masa 3,8 kg

 

Brzmienie


  • Słuchawki: Audeze LCD-2 (Double Helix Fusion Complement4, PlusSound X8), MrSpeakers Ether 1.1 (Forza AudioWorks Noir HPC mk2, DUM XLR), Final Sonorus II i III, AKG K612 Pro, Focal Spirit Professional, AKG K551
  • DAC/AMP i wzmacniacze: Burson Conductor Virtuoso (Sabre), AIM SC808, ODAC i O2, Leckerton UHA-760
  • DAP: iBasso DX90
  • Interkonekty: Forza AudioWorks Copper Series, Klotz
  • Muzyka: wiele gatunków, różne realizacje, w tym 24-bit oraz nagrania binauralne

 

zdjecie

 

Nic dziwnego, że opisywany zestaw zbiera bardzo pozytywne opinie – brzmienie jest na wysokim poziomie, a jego charakter bardzo ciekawy. Odebrałem całość jako dźwięk raczej w domenie naturalnej niż neutralnej. Jest lekko ciepły, gęsty, dociążony, mocny w średnicy, obecny i czytelny w sopranie, ale z pewnością nie jasny czy ostry. Efekt jest mniej intensywny przy połączeniu single-ended – wtedy dźwięk jest chudszy, klarowniejszy, ale tym samym nie tak czysty, z mniej intensywnym czarnym tłem. Brzmienie w połączeniu zbalansowanym odbieram jako bardziej dociążone, zagęszczone i energetyczne.

Mimo wysokiego nasycenia, kształtnych instrumentów, gęstości przekazu, dźwięk pozostaje bardzo dynamiczny. Bas uderza szybko, stopa „kopie”, dźwięk dołu jest zwarty, zbity, ale nadal bardzo dobrze różnicuje faktury instrumentów. To sprężyste brzmienie, z werwą, energią. Tony średnie są bliskie i lekko ciepłe. Brzmią naturalnie, ale pozostają delikatnie przyciemnione. Wyższa średnica nie jest wyostrzona, całość brzmi bardziej „rasowo” i audiofilsko, niż neutralnie i analitycznie. Podobna tendencja dotyczy sopranu – jest czytelnie, selektywnie, ale łagodnie. Góra nie wzmaga syczenia, nie słychać szorstkości czy ostrości. Całościowo to muzykalny, porywający zestaw, ale przy zachowaniu wysokiej rozdzielczości. Detali jest mnóstwo, ale nie analiza jest tutaj priorytetowa. Słychać też lampową „magię” – dźwięk jest trochę upiększony, nasycony, lekko ocieplony, ale według mnie nie jest to i tak stereotypowa lampa. Szkoda jednak, że przy połączeniu XLR nie działa tryb tranzystorowy – dźwiękowi z RCA bliżej było do mojego gustu, był mocniej zarysowany, jaśniejszy, ale też chudszy i już nie aż tak wciągający.

Pod względem sceny jest dobrze. Opisywany zestaw nie generuje wyjątkowo dużej sceny – słychać mocne stereo (szczególnie przy połączeniu zbalansowanym), co może być też zasługą zastosowania podwójnego przetwornika. Kanały są mocno odseparowane, instrumenty również, ale jest dosyć „ciasno” w ekspozycji instrumentów i blisko. Nie ma mocnego napowietrzenia, przekaz jest spójny, muzyka nie jest rozerwana na oddzielne instrumenty. Jest blisko, intymnie i bezpośrednio, ale nie klaustrofobicznie.

 

Cayin iDAC-6 oraz iHA-6 vs Burson Conductor Virtuoso

Posiłkując się Bursonem – zamiennie w roli przetwornika (w wersji z układem Sabre) oraz wzmacniacza, wychodzi na to, że iHA-6 jest neutralnym wzmacniaczem o wysokiej dynamice, bardzo czystym sygnale, swobodnej scenie, ale też odpowiednim dociążeniu dźwięku. Robi wrażenie mocą, czuć energię w dźwięku, a np. Audeze LCD-2 polubiły się z podbiciem napięcia. Brzmienie było zaskakująco podobne do dźwięku Bursona jako combo – to też dyskretny wzmacniacz, ale iHA-6 trochę mocniej dociążał bas i miał w dole trochę więcej werwy, przy czym Burson brzmiał swobodniej, bardziej analitycznie i twardo.

Odwrotnie, czyli z iDAC-6 jako źródłem dla Bursona, dało się słyszeć, że to przetwornik przekaz zagęszcza, lekko ociepla, łagodzi w sopranie, stawia na mocny środek oraz kształtne instrumenty. iDAC-6 nie określiłbym jako neutralnego – trochę brakowało mi swobody, większej ilości powietrza, klarowności. Burson okazał się być jaśniejszy, bardziej krystaliczny i swobodny, z większą przestrzenią, otwarciem dźwięku, wyższą szczegółowością, ale kosztem muzykalności. Bas w Bursonie już tak nie kopie, nie ma tyle energii, a dźwięk jest raczej do analizy niż rozrywki. Po powrocie do Bursona brakuje mi tej energii w basie, który jest w nim mniej skoncentrowany, ale z Bursona do iDAC-6 przeniósłbym sopran oraz mocniejsze zarysowanie dźwięku.

Całościowo wolałem jednak Bursona lub kombinację z Bursonem jako przetwornikiem wpiętym pod iHA-6. Wzmacniacz oferuje czystszy dźwięk od Bursona, który z kolei preferuje wysokoohmowe słuchawki lub o niskiej skuteczności – na tych mniej wymagających słychać szum. iDAC-6 mniej przypadł mi do gustu – oczekiwałbym brzmienia trochę lżejszego, jaśniejszego i swobodniejszego. Samym wzmacniaczem Cayina jestem właściwie zachwycony – moim zdaniem robi dokładnie to, co powinien.

 

Cayin iDAC-6 oraz iHA-6 i słuchawki

zdjecie

 

Jasne i analityczne MrSpeakers Ether 1.1 zabrzmiały dużo bardziej masywnie (szczególnie przez XLR z kablem DUM). Basu zdecydowanie przybyło, średnica się ociepliła, a sopran złagodził. Scena pozostała podobna, ale z uwagi na duże, kształtne instrumenty, łagodny sopran i dociążony dźwięk, bardziej się wypełniła, nie było słychać już takiej ilości powietrza i luzu. Słuchawki zabrzmiały dużo ciekawiej w elektronice czy metalu, ale potrafiły czarować także w jazzie, gdzie na Bursonie wolę je raczej w lżejszym repertuarze. Na systemie Cayina zabrzmiały zdecydowanie bardziej muzykalnie, bezpośrednio z Bursona nie sprawiały mi tyle przyjemności – brakowało dynamiki basu.

 

zdjecie

 

Audeze LCD-2 również się dogadały, ale dzięki przewodowi Double Helix Fusion Complement4 (XLR) – to hybryda ze srebrem, która wyraźnie wyostrza sopran tych słuchawek. W efekcie Audeze nie “zamuliły się”, brzmiały mocniej w sopranie, a do tego gęsto w średnicy i mocno w basie, który potrafił wibrować, pulsować, czym niezwykle wciągał w przekaz. Na Bursonie LCD-2 z tym przewodem (i adapterem do 6,3 mm) słuchawki robią się chłodniejsze i lżejsze w basie, potrafią nawet czasami zasyczeć w sopranie, co w przypadku zestawu Cayina nie miało miejsca. LCD-2 z Bursona brzmiały też trochę bardziej przestrzennie – z zestawem Cayina słychać mocne stereo, ale scena jest dosyć niska.

W połączeniu niesymetrycznym i tranzystorowym LCD-2 i Ethery brzmiały lżej, bardziej chudo w basie, nie tak szeroko, ale dźwięk był swobodniejszy, mocniej zarysowany. Dla LCD-2 wolałem charakter iDAC-6 przez single-ended, Ethery za to lubiły balans lub lampę w połączeniu niesymetrycznym – wtedy dźwięk się dociążał, ocieplał, łagodził w sopranie i był bardziej miękki, co im służyło. Chętniej sięgałem po „tranzystor”, ale „lampa” się również przydawała. Szkoda, że przez XLR już nie można skorzystać z trybu tranzystorowego, wtedy być może pożegnałbym się z Bursonem.

 

Podsumowanie



Cayin iDAC-6 i iHA-6 to sprzęt, którego słuchało mi się wyjątkowo przyjemnie. Zestaw po prostu daje radość z muzyki. To granie w wysokiej rozdzielczości, szczegółowe, z niezwykłą mocą, energią. Będzie mi brakować tego kopa w basie, werwy, dynamiki. Zagęszczenie, rasowa średnica i przystępny przekaz również mogą być plusem, ale to już zależy od preferencji słuchacza. Jeśli potrzeba mocy, muzykalności, energii, to opisywany zestaw jest zapewne strzałem w dziesiątkę.

 

zdjecie

 

W efekcie uważam, że Cayin iHA-6 to rewelacyjny wzmacniacz i zasługuje na rekomendację. iDAC-6 już aż tak nie przypadł mi do gustu – jest świetny, ale brakowało mi swobody, większej przestrzeni i trochę bardziej neutralnego charakteru, mocniejszej wyższej średnicy i sopranu. Mimo to, oferowane przez niego barwa, dynamika czy energiczny dół i tak zasługują na pochwałę.

 


rek

dla Cayin iHA-6

 


rek

dla Cayin iDAC-6

 

Cayin iDAC-6

Zalety:
+ wzorowe wykonanie, ładny design
+ wybór trybu (lampa i tranzystor), filtrów
+ wyjścia symetryczne i niesymetryczne
+ prosta obsługa, stabilna praca
+ dynamika, energia w basie, gęstość średnicy, kształtność instrumentów, muzykalność i szczegółowość, przystępny i wciągający charakter
+ dobre pozycjonowanie, optymalne rozmiary sceny, dobra separacja, ale bez rozerwania przekazu


Wady:
– brak pilota
– nieczytelne oznaczenia
– trochę brakuje swobody, napowietrzenia, mocniejszego sopranu i wyższej średnicy
– XLR działa tylko w trybie lampowym


Cayin iHA-6

Zalety:
+ wzorowe wykonanie, ładny design
+ regulacja natężenia i napięcia
+ dyskretny układ, single-ended i balans w jednym
+ wielofunkcyjne gniazda 4-pin, 6,3 mm low i high, 2x XLR 3-pin
+ wysoka moc, czysty sygnał
+ świetne, neutralne brzmienie z dociążeniem, przestrzenią, rozdzielczością – zarysowany, sprężysty dźwięk


Wady:
– brak pilota
– brak funkcji przedwzmacniacza
– nieczytelne oznaczenia

 

Sprzęt dostarczył:

 

SPRAWDŹ AKTUALNE CENY NA CENEO.PL

REKLAMA
hifiman

3 KOMENTARZE

  1. „- trochę brakuje swobody, napowietrzenia, mocniejszego sopranu i wyższej średnicy”
    Posrebrzana miedź lub srebro pomoże.

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj