Dźwięk

FiiO wypracowało swoją charakterystyczną sygnaturę dźwięku: mocny, ciepły, czysty i niejako skondensowany, skonkretyzowany. W E17 dostajemy brzmienie oparte na Wolfsonie WM8740, doprowadzone praktycznie do perfekcji. Testy przeprowadziłem na słuchawkach otwartych, półotwartych i zamkniętych – Grado SR60i, Fostex TH-7B i Creative Aurvana Live!, porównując brzmienie do innych DAC/AMP z WM8740 na pokładzie – FiiO E10 i Audinst HUD-mx1. Konfrontacja ta powinna dać dobry ogląd tego, co oferuje E17. Przy odsłuchach używałem plików w formatach bezstratnych (głównie FLAC), oraz, dla porównania, format stratnej kompresji – mp3. Nie jestem fanem mobilnego słuchania muzyki, dlatego największy nacisk położyłem na odsłuch z komputera za pomocą programu Foobar 2000 poprzez interfejs USB.

Fiio E17 ALPEN vs Audinst HUD-mx1
Początkowo wydawało mi się, że Grado SR60i z Audinstem to dobre połączenie, wbrew temu co wyczytałem w Internecie. Po kilku chwilach z E17 zmieniłem zdanie – Grado brzmią na Audinście dosyć szeroko i szczegółowo, ale po podłączeniu do E17 dźwięk stał się bardziej czytelny i łagodny, nieznacznie ocieplony. Audinst wydaje się generować męczącą wyższą średnicę, której nie ma w dźwięku E17. Ten ostatni ma jednak zauważalnie mniejszą scenę, ratuje się jednak bardzo dobrą ekspozycją instrumentów. Na FiiO E17 bas jest zdecydowanie lepiej kontrolowany, punktowy i dynamiczny – bardziej „kształtny”. Brzmienie Audinsta stało się dla Grado SR60i za ostre.

Creative Aurvana Live! podpięte pod Audinsta nie zachwycają. Pomijając wady tego modelu – rozlewający się bas i „studnię”, dźwięk jest głęboki i ciemny z brudną średnicą. Na E17 jest troszkę lepiej – jest jaśniej, średnica jest wycofana, a bas wydaje się być lepiej kontrolowany. Podbicie sopranów zdecydowanie pomaga – jest zdecydowanie czytelniej i przyjemniej.

REKLAMA
hifiman

Słuchawki Fostex TH-7B (następca T-7) podpięte pod Audinst grają bardzo dobrze – mocny i zbity bas, czytelna średnica, lekko wycofana góra. Na E17 jest lepiej, można jedynie minimalnie podbić górne pasmo dźwięku, które jest złagodzone, ale nie ukryte jak w CAL!. Do tego są czytelniejsze i mocniejsze w brzmieniu – świetnie współpracują z cięższymi gatunkami muzycznymi, co w połączeniu z Audinstem wypadało kiepsko.

Nie mam żadnych wątpliwości co do konfrontacji E17 ALPEN z Audinstem HUD-mx1, którego brzmienie można podsumować jako rozlazłe, chaotyczne i nieciekawe, jednak bardziej szczegółowe. Zdecydowałem się od razu na wymianę Audinsta na Fiio E17, który najpewniej nie przypadnie do gustu fanom „analogowego brzmienia” Audinsta. E17 jest w tym wypadku „ucieleśnieniem Hi-Fi” – brzmienie, które momentami może wydać się lekko sztuczne.

FiiO E17 ALPEN vs FiiO E10
Ogólnie rzecz biorąc oba urządzenia oferują zbliżony poziom. Właściwie E17 to ulepszony E10 – wszystko, co nie podobało mi się w E10, zostało poprawione. Grado dobrze współpracują z E10 – jest ciepło, łagodnie, lecz dosyć klaustrofobicznie. Słuchawki same nie generują dużej sceny, a E10 ten fakt potęguje, dlatego jest trochę za ciasno. Można narzekać na małą ilość niskich tonów – wbudowane podbicie basu nie rozwiązuje problemu, jest go za dużo i staje się zbyt rozlazły, dominując zakrywa górne pasma. E17 oferuje poprawę w każdej kwestii. Scena jest większa – wydaje się mieć więcej powietrza, luzu. Bas jest taki jak reklamuje go producent – „punchy”, mocniejszy atak, bardziej punktowy, czytelny i dynamiczny – naprawdę mnie zachwycił. Czasem, głównie w jazzie, podbijam go o jeden stopień (2 punkty) używając korekcji barwy, co w zupełności wystarcza. Przy większej ingerencji w brzmienie da się dopasować Grado do cięższych gatunków muzycznych co, moim zdaniem, było nie do pomyślenia w przypadku Audinsta – Grado SR60i stały się bardziej uniwersalne.

Creative Aurvana Live! w połączeniu z Fiio E10 i E17 oferują podobny poziom. Oczywiście usprawnienia wprowadzone przez E17 są słyszalne, jednak do pełni szczęścia wymagane jest konkretne podbicie sopranów. Jak już pisałem, stają się one wtedy czytelne i przyjemne, czego brakuje na E10. Wydaję mi się, że dzięki zmianie kabla ingerencja w barwę nie byłaby konieczna. Przy połączeniu z Aurvanami podbicie basu wbudowane w E10 nie ma racji bytu, a minimalne zwiększenie niskich tonów w wypadku E17 zapewne uszczęśliwi bassheadów.

Z Fostexami na E10 i E17 sytuacja jest analogiczna, jednak nie tak bardzo drastyczna, jak w przeskoku z Audinsta na Fiio E17. Po prostu: lepiej, konkretniej i przyjemniej.

E17 jako wzmacniacz słuchawkowy
Z ciekawości podłączyłem E17 do HTC Desire, który oferuje całkiem poprawną jakość dźwięku, choć daleko mu do neutralności. Brzmienie jest ciemne i miękkie, o nienajlepszej górze, zawarte w wąskiej scenie, co dobrze sprawdza się przy słuchaniu muzyki podczas poruszania się po przestrzeni miejskiej, gdzie nie ma miejsca i czasu na przesadne detale i rozdzielczość. E17 dodaje Desire’owi mocy, powietrza i ogłady – robi się całkiem przyjemnie, jednak bez większych rewelacji. Wydaję mi się, że dobry odtwarzacz mp3 w połączeniu z E17 dorówna jakości z interfejsu USB. Dla eksperymentu podłączyłem urządzenie pod sygnał zintegrowanej karty dźwiękowej mojego laptopa – brzmienie również się poprawiło – analogicznie do HTC Desire.

e17

e17

e17

Podsumowanie

Fiio E17 ALPEN jest najlepszym urządzeniem typu DAC/AMP, jakie przyszło mi testować – jakość brzmienia i funkcjonalność od razu przypadły mi do gustu. Nie oznacza to jednak, że urządzenie nie ma wad. Do zbyt dużego przeskoku w korekcji barwy dodałbym jeszcze krótki czas pracy na baterii oraz rozmiar generowanej sceny muzycznej, która mogłaby być minimalnie szersza i głębsza. Niektórym przeszkadzać też może brak wyjścia liniowego, co można obejść podłączając niedrogi adapter FiiO L7. Jedno jest pewne – dzięki FiiO E17 pokochałem moje Grado SR60i jeszcze bardziej. Ich brzmienie się znacznie ociepliło i ożywiło. Zresztą, każde testowane przeze mnie słuchawki z E17 zabrzmiały zdecydowanie lepiej. Nie pozostaje zatem nic innego, jak przyznać mu naszą rekomendację:

rekomendacja

Zalety:
+ mocne, ciepłe i czytelne brzmienie
+ korekcja barwy
+ solidna budowa
+ prosta obsługa i wzorowa ergonomia

Wady:
– dwupunktowy przeskok w korekcji barwy
– krótki czas pracy na baterii
– skondensowana scena

Sprzęt do testów dostarczył:
audiomagic

Przypominamy, że w dziale Rabaty znajdziecie kod rabatowy na zakupy w Audiomagic.pl 🙂

Sprawdź aktualne ceny FiiO E17 Alpen

REKLAMA
fiio

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj