Specyfikacja



pasmo przenoszenia 20 Hz – 20 kHz -0,1 dB (5 Hz – 150 kHz -3 dB)
moc wyjściowa 50 Ohm – 180 mW, 300 Ohm – 800 mW, 600 Ohm – 450 mW
podbicie 15,6 dB lub 3,5 dB
impedancja wyjścia słuchawkowego 14 Ohm lub 3,5 Ohm
THD < 0,04%, 20 Hz-20 kHz 1 V rms, high gain IMD 0,05%, 20 Hz-20 kHz, 1 V rms SNR >97 dB, low gain, 1 V rms
Crosstalk <71 dB, 20 Hz-20 kHz lampy 6N1P, 6N6P pobór mocy 40 W waga 3,2 kg

Brzmienie



Platforma testowa

REKLAMA
fiio

  • Słuchawki: AKG K612 Pro, AKG K551, Shure SRH1440, Grado SR60e, Focal Spirit Professional, Etymotic ER-4PT (+ER-4S)
  • Źródła: ODAC, iBasso DX90, Matrix X-SABRE, ASUS Xonar Essence III, Citrone Tube DAC, iFi micro iDAC
  • Wzmacniacze: O2, Heed Canamp, Burson Conductor SL , NuForce HA-200
  • Interkonekty: Forza AudioWorks Copper Series
  • Muzyka: wiele gatunków, różne realizacje, w tym baza WiMP HiFi oraz nagrania binauralne

valhalla-2
Świetny poziom! Nie spodziewałem się, że będzie aż tak dobrze i charakter brzmienia też mnie zaskoczył, mimo że Schiit to zapowiadał. Miał to być taki antystereotypowy lampiak, bez „budyniu” i tak dokładnie jest. Valhalla 2 to lekko przejrzysty wzmacniacz, neutralny w barwie, ani ciepły, ani zimny, chociaż bywa jasny. Nie ma jednak ostrości ani stereotypowej ciepłoty i „budyniu”, za to gładkość lamp pozostała. Brak w brzmieniu ostrych krawędzi, jest łagodnie, mimo że właściwie analitycznie i z wysoką rozdzielczością. Wzmacniacz nie muli, nie rozmywa się, nie jest posłodzony. Instrumenty są wzorowo odseparowane, scena jest napowietrzona, szeroka i głęboka, otwarta – dodaje przestrzeni, nawet słabszym w scenie słuchawkom.

Wzmacniacz jest właściwie równy, nie podbija basu, ale go nie ujmuje, nie wypycha średnicy, ale jej nie chowa, góry również nie kastruje. Idzie za tym jednak charakterystyczna surowość, pewna matowość brzmienia (co słychać było także w modelu Asgard 2), pewną twardość średnicy, niskie nasycenie dźwięku. Valhalla 2 to nie jest brzmienie podkoloryzowane, słodkie, zagęszczone, wyidealizowane. Wzmacniacz nie bajeruje i nie udoskonala, nie licząc gładkości z lamp. Można Valhallę 2 odebrać jako sprzęt trochę obojętny, surowy, zimny tj. nie emocjonalny, ale to można już dostosować źródłem i słuchawkami. Stąd opisywany Schiit to właśnie bardziej analityczne brzmienie, mimo że nie jest to też laboratorium i może nie trafić w gust fanów muzykalności, „kolorów”, podkreślania pewnych cech dźwięku.

Dobrze podłączać Valhallę 2 pod precyzyjne źródła, które mocno rysują brzmienie i są odpowiednio dociążone, muzykalne oraz nasycone, bo w ten sposób zyskuje się najwyższą rozdzielczość i wysoką kontrolę dźwięku. Źródła swobodniejsze w stylu ODAC-a powodują pewne rozmycie niskich tonów, już mocniejszy i bardziej zbity w basie iFi iDAC o bardziej muzykalnym charakterze spisał się lepiej. iBasso DX90 z Rockboxem w połączeniu z Valhallą 2 zabrzmiał bardzo analitycznie i trochę ostrzej, zaś ASUS Xonar Essence III dodał masy basu i kolorów, ciepła – połączenie było bardziej „audiofilskie”, gęstsze, koloryzujące. Spodziewałem się, że z lampowym Citrone Tube DAC będzie już za gładko i za miękko, a tymczasem to połączenie okazało się świetne. Było lampowo, ale bez mulenia, z genialną sceną, przestrzenią Citrone’a, efektownym pozycjonowaniem. Świetnie pasował także Matrix X-SABRE oferujący neutralność i studyjność Sabre w muzykalnej wersji. Z Schiitem zabrzmiał przestrzennie, bardzo precyzyjnie i angażująco – rozdzielczość była bardzo wysoka, pozycjonowanie zróżnicowane, źródła pozorne duże. Połączenie z ASUS-em, Citronem i Matrixem X-SABRE upewnia w jakości Valhalli 2 – wzmacniacz może współpracować z zaawansowanymi konstrukcjami, nie zaniży rozdzielczości, ale trzeba dobrze trafić, żeby nie było zbyt sucho.

Schiit Valhalla 2 współpracuje świetnie z niskoohmowcami, mniej lub bardziej wymagającymi, w tym słuchawkami dokanałowymi. Etymotic ER-4S zabrzmiały gładko, ale z wysoką rozdzielczością, precyzyjnie i szczegółowo. AKG K551 się wypełniły, zabrzmiały mniej twardo i chudo, a wszystko za sprawą wygładzenia góry, lampowego zaokrąglenia. Shure SRH1440 zagrały świetnie, krystalicznie i jasno. To w sumie jasne i ostrzejsze słuchawki, więc gładkość lamp im służyła. Nie brakowało też basu, ale lepiej podłączyć bardziej dociążone, wypełnione źródło. AKG K612 Pro już czuły się lepiej na drugim stopniu podbicia, wzmacniacz również świetnie z nimi współpracował. Zabrzmiały zgodnie ze swoim charakterem, równo i naturalnie, z łagodną, ale rozdzielczą górą, dużo spokojniejszą niż w SRH1440.

Valhalla 2 to bardziej rozdzielczy, jaśniejszy i gładszy wzmacniacz niż Heed Canamp II. Ten ostatni jest bardziej ziarnisty, mocniejszy w średnicy, cieplejszy i bardziej nasycony – w porównaniu do gładkiego Schiita brzmi tranzystorowo, twardo i kanciasto. O2 jest bardziej surowy, również twardszy, mniej gęsty, podobnie obojętny, ale jednak mniej matowy w brzmieniu oraz chudszy. iFi Audio iCAN to brzmienie mocniej dociążone, cieplejsze, lżejsze w górze i także bardziej nasycone, podobnie miękkie, ale także twardsze. Wychodzi tutaj różnica konstrukcyjna, chociaż Valhalla 2 to taka „tranzystorowa lampa”. Bardziej efektowny w brzmieniu, mocniej dociążony był Schiit Lyr, który też doczekał się teraz drugiej wersji. Może on być dobrym wyborem, gdy Valhalla 2 brzmi zbyt neutralnie.

Podsumowanie



Zdecydowana rekomendacja dla Valhalli 2, ale trzeba dokonać świadomego zakupu, bo nie każdemu ta lekka matowość przypadnie do gustu. Nie jest to też „typowa lampa”, więc jeśli potrzeba ciepła, nasycenia, to nie ten kierunek. Valhalla 2 brzmi tak, jak napisał producent (co rzadko się zdarza) tj. neutralnie i uniwersalnie. Świetną opcją jest regulacja podbicia i impedancji wyjścia słuchawkowego – to wzmacniacz do słuchawkowych niskoohmowców, doków i dużych konstrukcji, a mocy nie zabraknie.

Opisywany Schiit to też specyficzna konstrukcja, która wymaga świadomej obsługi – wzmacniaczowi trzeba dać chwilkę na włączenie się i trochę czasu na wyłączenie. Trzeba także uważać na temperaturę, ale specyfika sprzętu tylko dodaje mu uroku.


rek

dla Schiit Valhalla 2


Zalety:
+ wzorowe wykonanie
+ świetny design
+ regulacja gainu i impedancji (pod niskoohmowe i wysokoohmowe słuchawki)
+ wyjście preampu
+ przestrzenne, zrównoważone brzmienie, jasny i analityczny charakter, dużo detali i lampowa gładkość (bez mulenia, ocieplania i koloryzowania)
+ dużo mocy


Wady:
– brzmienie może być zbyt matowe, surowe
– układ jest zasilany bardzo długo po wyłączeniu

Sprzęt dostarczył:


Przypominamy, że w dziale Rabaty znajdziecie kod rabatowy na zakupy w Audiomagic.pl 🙂

REKLAMA
hifiman

1 KOMENTARZ

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj