Dźwięk

Po podpięciu słuchawek do źródła dźwięku, pierwsze co „rzuca się w uszy” to dominujący na scenie wokal wraz z górnym i dolnym pasmem, środek zepchnięty na drugi plan. To bardzo specyficzne granie, ale wbrew pozorom wiele osób szuka właśnie takiej charakterystyki. Gdy w utworze znikają dwa skrajne pasma, środek odzyskuje moc i dołącza do osamotnionego pierwszoplanowego wokalu.

Basu jest dużo i jest on bardzo głęboki, niski i potężny. Przez to prawie brakuje wysokiego basu, a i niski bas pojawia się czasem tam, gdzie normalnie go nie ma. Można uznać, że jest on lekko poza kontrolą, ale większość uznałaby to raczej za zaletę. By słuchawki nie były zbyt ciemne z pomocą przychodzi bogata góra. Jest ona czysta i dobrze kontrolowana, nie ma piskliwych momentów czy syczenia partii wokalnych. Do sporej ilości wyższych rejestrów trzeba przywyknąć, bowiem niezaadaptowanych słuchaczy potrafią zmęczyć. Środek, pomimo tego, że nie dominuje, jest dobrze słyszalny, czysty i prawdziwy. Ciężko mieć większe wymagania w tej płaszczyźnie, bo i ciężko jest się do czegoś przyczepić.

Pomimo zamkniętej konstrukcji słuchawki oferują bardzo szeroką scenę, ale wyraźnie brakuje jej głębi, wszystko gra prawie w jednej linii (nie licząc lekko cofniętego środka). Doskwierać może także nie najlepsza dynamika (choć i tak przyzwoita) oraz brak trochę większej przestrzeni między instrumentami w chwili, gdy na scenie pojawia się większa ich ilość. Większość powyższych tych uwag można uznać za czepianie się detali ponieważ przy swojej cenie Fischery i tak oferują bardzo dużo pod względem akustycznym.

fa004

Podsumowanie

Porównując FA-004 do Creative Aurvana Live! i Shure SRH240, z pewnością górują nad nimi wykonaniem: wysoką jakością plastików oraz świetnym spasowaniem. Kwestia wygody użytkowania oraz wyglądu zależy już od indywidualnych preferencji i gustu, ale obie te cechy są bardzo kontrowersyjne i budzą mieszane uczucia. Dźwiękowo sprawiły za to największą niespodziankę, ponieważ umiejętnie łączą charakterystykę obu rynkowych rywali tj. ciepłego i basowego grania CAL-i z neutralnym, analitycznym i studyjnym brzmieniem SRH240. Jeżeli kogoś nie razi pseudoskóra i zamykanie dopływu powietrza do uszu, Fischery są z pewnością godne polecenia z uwagi na atrakcyjną cenę, solidne wykonanie oraz klasę grania.

REKLAMA
final

Zalety:
+ dźwięk
+ cena
+ wykonanie
+ głęboki, potężny bas
+ duża ilość górnego pasma
+ szczegółowość
+ szeroka scena
+ wokal oraz cały środek pasma

Wady:
– brak głębi
– mało satysfakcjonująca dynamika
– słaba separacja instrumentów
– dyskusyjny komfort użytkowania
– złej jakości pseudoskóra na padach i pałąku

Sprzęt do testów dostarczył:
audiomagic
W dziale Rabaty znajdziecie kod rabatowy na zakupy w Audiomagic.pl 🙂

REKLAMA
hifiman

1 KOMENTARZ

  1. Te Fischerki to to samo co Brainwavz HM3 i…. Maxell Retro Dj (70zł) ! Róźnią się tylko napisałem na obudowię – w środku siedzi to samo.

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj