Ergonomia



Fani Westone’a trochę wątpili w nowy kształt kopułek oraz odnowienie EPIC-a. Moim zdaniem w stosunku do wersji RC jest zdecydowanie lepiej – kopułki są mniejsze i lepiej leżą w małżowinie, kabel ma ruchomy wtyk, a sama prostownica jest elastyczna i idealnie leży na uchu. Bardzo irytowały mnie te rurkowo-drucikowe zausznice, które musiałem odpowiednio doginać – były sztywne i potrafiły uciskać ucho. Również suwak porusza się na kablu znacznie łatwiej – ten poprzedni był mocno uparty. Izolacja plecionki wydaje się być bardziej śliska, a sam kabel wyjątkowo elastyczny – świetnie układa się na ciele i jest posłuszny przy zwijaniu.

Miałem jednak zawsze dziwne problemy ze Star Tips, a pianki są dla mnie często za długie i moim zdaniem degradują brzmienie. W UM PRO 10 pasowały mi tipsy pomarańczowe, które w przypadku trzydziestek są za duże. Lepiej sprawdzają się czerwone, ale izolacja i tak nie jest idealna – trochę rozpieściły mnie Etymotiki. Model UM PRO 10 prawdopodobnie z racji mniejszego rozmiaru był dla mnie odrobinę wygodniejszy, UM PRO 30 bardziej czuć w uchu, ale i tak nie irytują.

Specyfikacja



Westone UM PRO 30 to:

REKLAMA
final

  • trzy przetworniki armaturowe wraz z trójdrożną zwrotnicą pasywną,
  • skuteczność 124 dB,
  • impedancja 56 Ohm,
  • pasmo przenoszenia 20 Hz – 18 kHz,
  • wymienny kabel EPIC o długości 128 cm, zakończony kątowym wtykiem 3,5 mm,
  • waga 12,7 grama.

Uwagę zwraca wysoka skuteczność – jak dla mnie przesadzona. Używam najczęściej wzmacniaczy z wyłączonym podbiciem ze źródłami z sygnałem na poziomie 2 Vrms. Tymczasem przy UM Pro 30 wystarczy minimalny ruch pokrętła i od razu słuchawki wskakują na wysoki poziom głośności, co jest niezbyt wygodne, szczególnie, że potencjometry mają często problemy z balansem na początku skali, a i sprzęt sceniczny też jest zazwyczaj mocarny.

Brzmienie



Odsłuchów UM PRO 30 dokonałem na kilku zestawach: O2 i ODAC, Astell&Kern AK120, ALO Audio The Island. Używałem także wzmacniaczy JDSLabs C5 oraz FiiO E12, a łączyłem je przewodami Forza AudioWorks z serii Copper. Bezpośrednim porównaniem były głównie Etymotic ER4P z adapterem do wersji S oraz model niższy Westone UM PRO 10. Pierwsze to słuchawki o pojedynczej armaturze, mogące jednak konkurować z multi-armaturami. Nie mam niestety bezpośredniego porównania do ostatniej wersji. Nowy model wydaje mi się jednak jaśniejszy niż poprzednik z minimalnie większą ilością sopranów, ale bardzo podobnym ogólnym charakterem – pełnym, ciepłym i faworyzującym niższe pasma i średnicę.

um30
Niskie tony mają zaakcentowany charakter mid-bassowy, jest to jednak delikatne – UM Pro 30 są jakby bardziej wypukłe w okolicy niższych średnich, mają podkreślony i dopełniony charakter, który wyraźnie podgrzewa brzmienie. Bas jest bliski i bardzo wyraźny, lubi wyjść czasem przed szereg – jest trochę rozmyty i masywny, ma jednak całkiem szybki atak i nie gubi się. Daleko mu do punktowego charakteru UM PRO 10 lub Etymotic ER4S – jest go sporo i wydaje się być duży, obfity – jest „punchy”. Jego rozdzielczość jest jednak wysoka, ma całkiem szczegółowy charakter z przyjemną, lekko zabrudzoną fakturą. Lepiej sprawdza się z kontrabasem i gitarą basową niż z sample’ami.

Podobnie sprawa ma się ze średnicą, która również przychyla się ku dołowi. Damskie wokale są cieplejsze niż powinny, zaś te męskie głębsze i bardziej zaakcentowane. “Dęciaki” pozostają bardzo obfite i podkreślone, jakby napompowane, ale wciąż z charakterem. Najbardziej zawodzi brzmienie fortepianu – zbyt ciężkie i mulące, za ciepłe i przygaszone. Lubię ciepłą średnicę, ale tutaj moim zdaniem przesadzono, a to w końcu monitory. Średnica mocno podgrzewa przekaz, ma ciekawy charakter – rozdzielczy, ale zabrudzony, masywny i dosyć ciężki, jakby minimalnie przymulony.

Soprany są wycofane, podobnie jak wyższe średnie – przyciemniają brzmienie i jeszcze bardziej akcentują ciepło przekazu – mało ich. Talerze perkusyjne są jednak zaskakująco wyraźne i całkiem bliskie, ale złagodzone – mają lekko ziarnistą, ale niezbyt szczegółową fakturę. Szybsza praca na talerzach perkusyjnych lub miotełkach potrafi lekko zlać się w całość. Brakuje im otwarcia i pewnego wyostrzenia, wydają się być zgaszone i sztywne. Porównanie do ER4S do UM PRO 30 to dzień i noc – Westone wydają się przy nich być pozbawione góry pasma.

Scena jest szeroka i głęboka, znowu kreowana z pewnym dystansem, ale bez przesadnego oddalenia. Nie jest mocno napowietrzona, ale dobrze odseparowana – monitorowa, bez szaleństw w stereofonii, całkiem precyzyjna i nie efektowna. Trochę brakuje mi swobody, ale to przez ocieplenie i przyciemnienie.

UM PRO 30 są dalekie moim preferencjom brzmieniowym, ale mają w sobie coś specyficznego – charakterek średnicy, jakby lekko przygaszonej, ciepłej i ziarnistej z basem o ciekawej barwie, zadziornej i brudnej. Z chęcią połączyłbym je z ostrzejszym/jaśniejszym źródłem – te neutralne nie otwierają ich brzmienia, a ciepłe potęgują efekt. Lepiej słuchało mi się jaśniejszych realizacji jazzowych lub rockowych – brzmienie miało kopa. UM Pro 30 za to dobrze sprawują się źródłami z precyzyjnym basem, mocno odseparowanym i dobrze kontrolowanym, a nawet odchudzonym. Najlepiej słuchało mi się ich z FiiO E12, gdzie bas stał się lżejszy i bardziej zwarty, a wyższa średnica uwypuklona. Zabrudzenie średnich stało się mocniejsze, ale równocześnie brzmienie stało się bardziej przejrzyste.

Wnioski



um30
UM PRO 30 to nie brzmienie dla mnie. Wolę barwę UM PRO 10, które jednak są gorsze jakościowo – sztywniejsze i z brakami w rozdzielczości. Trzydziestki to słuchawki dla fanów ciepła i niskiej średnicy, midbasowego dołu, a nawet dla osób wrażliwych na soprany. Dla mnie jest zdecydowanie za ciepło i zbyt masywnie – odbieram UM PRO 30/UM3x jako przymulone i cenię niżej niż np. EarSonics SM3 V2, ale Westone’y mają w sobie coś, co można lubić.

Zalety:
+ świetne wykonanie i wyposażenie
+ bardzo dobra ergonomia
+ techniczne brzmienie z zabrudzonym charakterem średnicy


Wady:
– zbyt ciepłe, za mało sopranów i wyższej średnicy
– mało uniwersalne
– zbyt wysoka skuteczność

Sprzęt dostarczył:


Przypominamy, że w dziale Rabaty znajdziecie kod rabatowy na zakupy w Audiomagic.pl 🙂

SPRAWDŹ AKTUALNE CENY NA CENEO.PL

REKLAMA
hifiman

1 KOMENTARZ

  1. Jak wypadają na tle earsonics es3? Przepraszam za bardzo kuriozalne pytanie ale mam możliwość kupienia obu modeli w dobrym stanie w tym westony za 200 złotych drożej. Które wybrać?

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj