Westone UM Pro 20 to dwuprzetwornikowe armatury z serii monitorowej wyceniane na 1160 zł. Warto dopłacić w stosunku do UM 10? A może lepiej wybrać W20?

Westone niedawno odświeżył obie serie słuchawek dokanałowych – profesjonalną UM oraz konsumencką W. Testowaliśmy już modele: W10, W20, W40, UM Pro 10, UM Pro 30, a niedługo dołączą W30, UM Pro 50 oraz zapewne W50 i W60. Producent jest konsekwentny – w obrębie serii słuchawki różnią się jedynie wielkością, co wymusza większa ilość przetworników. Jako że Westone’y nie różnią się pod względem konstrukcji i ergonomii, to osoby zainteresowane tymi kwestiami powinny sięgnąć do poprzednich testów.

Opakowanie i akcesoria



Wszystkie słuchawki serii mają takie same wyposażenie, choć w serii profesjonalnej jest ono skromniejsze. Akcesoria są takiej samej jakości, wszystkie modele słuchawek pakowane są również bardzo podobnie.

W zestawie z UM Pro 20 znajdują się:

  • pudełko na słuchawki,
  • zestaw pianek True-Fit (5 par),
  • zestaw silikonowych nakładek STAR Tips (5 par),
  • czyścik do słuchawek,
  • instrukcja obsługi i ulotki.

um20
Do serii W dołączane są jeszcze dodatkowe kolorowe nakładki na słuchawki oraz przewód z mikrofonem. Ma on takie same wtyki, więc można go dokupić, pasować będą też customowe kable ze złączem Shure’a. Nakładki nie są jednak kompatybilne.

REKLAMA
hifiman

Konstrukcja i stylistyka



To mój kolejny kontakt ze słuchawkami Westone’a, znam też kilka modeli poprzednich serii i aktualnie prawie wszystkie z obu nowych, przez co nieco mniej entuzjastycznie podchodzę do wykonania i designu słuchawek – po prostu przyzwyczaiłem się do tej jakości, a wszystkie modele trzymają wysoki poziom.

Obie serie słuchawek zostały odświeżone – wymieniono przewody i zmieniono wtyki z dwupinowych na okrągłe, przy okazji utrudniając życie producentom kabli, gdyż standard ten jest najbardziej popularny (choć i z obecnym, w stylu Shure, nie jest źle). Same obudowy przeszły solidny lifting, zostały zaokrąglone oraz efektownie wyprofilowane. Odświeżono też tipsy, zarówno silikonowe, jak i piankowe.

um20
um20
um20
um20
W przeciwieństwie do 10-tek, UM Pro 20 dostępne są tylko w wariancie przezroczystym, choć słuchawki wyglądają bardzo efektownie i jednocześnie profesjonalnie – można podziwiać przetworniki oraz wewnętrzne okablowanie. Wtyk przewodu jest ruchomy, a w odcinku nad uchem kabel posiada dodatkową izolację, która pełni funkcję zausznicy. Przewód to nowa wersja EPIC, czyli dobrze znanej plecionki, tym razem z mniejszym kątowym wtykiem oraz splitterem z suwakiem. Podobnie jak słuchawki, kabel jest bardziej atrakcyjny wizualnie, mniej surowy.

Ergonomia



Nie uważam STAR Tips oraz True-Fit za wyjątkowo udane nakładki, wolałem te starsze. Jest w czym przebierać, poszczególne pary zostały zróżnicowane kolorem trzpienia. Tipsy to u mnie zawsze loteria – w zależności od modelu (wielkości słuchawek) muszę dobierać inne tipsy – raz pasują małe, raz duże, ale brakuje mi takich szerszych i krótszych. Te silikonowe różnicowane są głównie w długości, a te większe rozmiarowo są dla mnie za długie, z kolei krótsze za wąskie. Przy dobrze dobranych tipsach izolacja jest niezła, ale bez rewelacji.

um20
um20
W zestawie znajdują się też oczywiście pianki, ale i one są długie, mają dosyć ostry plastikowy trzpień, który potrafi zakłuć przy wkładaniu do ucha. Sam materiał jest z kolei mocno plastelinowy i według mnie wpływa niekorzystnie na brzmienie słuchawek. Trzeba UM 20 wyczuć, poświęcić trochę czasu na mierzenie tipsów, choć wielu użytkowników nie ma z ich dobraniem żadnych problemów.

Dwudziestki zostały wyprofilowane wzorowo, świetnie trzymają się uszu, nie irytują i nie uciskają. Bardzo cenię sobie przewód EPIC, który jest elastyczny, dobrze leży na uszach, jest lekki i układa się jak powinien. Łatwo go zwinąć i umieścić słuchawki w wygodnym pudełku z zestawu.

REKLAMA
fiio

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj