Ergonomia



Niestety, nietypowa konstrukcja zausznic i obudów odbija się na komforcie. Na największą krytykę zasługują właśnie zausznice – to niby odcinki pamięciowe, ale niestety nie utrzymują kształtu. Są grube, sztywne i uparte – sterczą nad uszami, trzeba skracać mocno suwakiem odcinki douszne, żeby te trochę ściągnęły zausznice, a właściwie prowadnice. Nie leżą one na uszach, trzeba się trochę pomęczyć, żeby je odpowiednio ułożyć – zdecydowanie utrudniają, a nie poprawiają, użytkowanie.

primo8
primo8
primo8
Splitter też nie zachwyca. Jest duży niczym wisiorek naszyjnika,a trójprzyciskowy pilot nie jest oznaczony i ma płytki oraz niezbyt sprężysty skok. Nie zachwycają też tipsy – brakuje rozmiaru pomiędzy dużymi a średnimi silikonami, trudno też złapać izolację.

Pomimo wyżej opisanych mankamentów spokojnie da się Primo 8 używać, ale trzeba je wyczuć i się do nich przyzwyczaić. Kopułki są też bardziej pękate do wnętrza niż zazwyczaj, czuć pewien nacisk na małżowinę, przez co początkowo trzeba dawkować odsłuchy. Coż, komfort Westone’ów to to nie jest, ale tragedii też nie ma. Rodzaj wtyku (MMCX) przypomina ten z nowych słuchawek Westone’a czy Shure’a, zatem wymiana kabla powinna pozytywnie wpłynąć na ergonomię.

Specyfikacja


REKLAMA
hifiman

  • cztery przetworniki armaturowe (dwa niskotonowe, jeden średniotonowy, jeden wysokotonowy), konstrukcja trójdrożna;
  • impedancja 38 Ohm;
  • skuteczność 118 dB;
  • pasmo przenoszenia 18 Hz – 22 kHz;
  • waga 19,3 g;
  • długość przewodu 140 cm, srebro i miedź OFC, wzmacniany kevlarem.

Brzmienie



Platforma testowa

  • Słuchawki: Etymotic ER-4PT (adapter do ER-4S), Heir Audio 2.A, 4.Ai S, IEM 5.0, InEar-Monitoring SD2 i SD3, HiFiMAN RE-400
  • DAC/AMP: ODAC i O2, Beresford Bushmaster MKII, Burson Conductor SL, Nostromo Wolf, Leckerton UHA760, Vorzüge VorzAMP duo
  • DAP: iBasso DX50 i DX90
  • Interkonekty: Forza AudioWorks Copper Series, Effect Audio Iris
  • Muzyka: wiele gatunków, różne realizacje, w tym baza WiMP HiFi

primo8
Producent reklamuje Primo 8 jako słuchawki wierne, brzmiące naturalnie i bez koloryzacji. I rzeczywiście w tych stwierdzaniach jest sporo racji, co może dziwić, biorąc pod uwagę charakterystykę soniczną wcześniejszych dokanałówek spod znaku “Nu”. Opisywane armatury to słuchawki płaskie, bez podbicia basu i sopranu, ale, co za tym idzie, z mocniejszą średnicą. Brzmienie jest surowe, ale jednocześnie naturalne, jakby lekko ciepłe. Nie jest to też granie efektowne – wydaje się być lekko archaiczne i szorstkie, ale, z uwagi na wysoką dynamikię, bardzo angażujące. Duże znaczenie ma dobór tipsów – pianki łagodzą skrajne pasma, ale zabrudzają średnicę, zaś silikony brzmią czyściej i jaśniej. Moim zdaniem Comply nie pasują pod charakter NuForce Primo 8.

Niskie tony są zdyscyplinowane, bardzo dobrze kontrolowane i precyzyjne. Mają raczej punktowy i zwarty charakter, ale dociążają brzmienie gdy jest to potrzebne. Nie jest to bas napompowany, masywny, gęsty i tłusty – nie ma tutaj efekciarstwa, a raczej wierność i naturalność. Na konsumencki standard basu jest mało, ma on raczej liniową charakterystykę, za to bardzo dobre dynamikę i zróżnicowanie. Wyciąga sporo detali, ale lepiej nadaje się do lżejszych gatunków, trochę gorzej radząc sobie z mocnym i syntetycznym charakterem nowych gatunków elektronicznych. Bas nie będzie też zbyt efektowny przy muzyce o wyjątkowo mocnym dole. To w zasadzie też nie analityczne brzmienie, ani nie sterylne – detali basu jest dużo, ale ma on angażujący charakter, ciekawy wykop i nie jest tak skromny jak w armaturach pokroju Brainwavz B2 czy Phonak Audeo PFE012, a przy tym pozostaje bardziej brudny. Mocno różnicowane są brzmienia basu i kontrabasu, różne techniki gry i charakter instrumentu. Mocne cyfrowe sample są w pewien sposób podkreślone, masywniejsze, ale nie jest to prezentacja, która zatrzęsie słuchaczem. Ogółem bas robi bardzo dobre wrażenie, ale jest jednocześnie specyficzny – wyciąga pasmo 20–30 Hz, ale dosyć brudno, budzi się w okolicach 40 Hz.

Średnica jest zabrudzona i ziarnista, pierwszoplanowa, ale nie wybija się mocno ponad inne pasma. Fani czystego charakteru, chudej średnicy, sterylności lub gładkości średnicy mogą się zawieść – wspomniany brud dodaje brzmieniu naturalności, słychać też pewną szorstkość, ale nie przesadzono – środek nie męczy i nie powoduje dyskomfortu. Jednocześnie brzmi on archaicznie, jakby trochę z poprzedniej epoki, „jak deska”. Nie jest to brzmienie mocno nasycone, a raczej lekko matowe i spłycone, oczywiście z armaturowym charakterkiem, pewną sztywnością. Sporo się w tym paśmie dzieje: dużo detali, zróżnicowania, ale właśnie w zabrudzonym sosie. Wokale są bezpośrednie, gitary mocno zarysowane, instrumenty dęte wibrujące i silne, ale nic się nie narzuca, wszystko ma właściwie taki sam priorytet i nie wychodzi przed szereg. W paśmie średnicy Primo 8 mocno przypominają Fischer Audio TBA-04, ale są pełniejsze i równiejsze, nie tak chude jak wspomniane Fischery, choć mają podobną “retro-naleciałość”. O dziwo rozdzielczość jest wysoka, a to się zazwyczaj kojarzy także z czystością, co nie ma zastosowania w brzmieniu Primo 8.

Sopran, podobnie jak bas, lekko ustępuje średnicy, choć również pozostaje precyzyjny, dobrze różnicowany i kontrolowany. Nie jest to prezentacja ostra, pierwszoplanowa, ale i nie przyciemnia brzmienia. Ponownie nie ma sterylności i czystości – góra jest ziarnista, a bywa też piaszczysta i czasami trochę szorstka. Zdarza się tez podkreślona sybilizacja, ale to w dużej mierze zależy od sprzętu. Wyższej rejestry wypadają jakościowo trochę gorzej niż bas i środek, nie są tak zróżnicowane i szczegółowe. Nie słychać rozmiaru talerzy, góra jest krótka i szybka, można ją spokojnie analizować, dobrze podtrzymuje także dynamikę przekazu.

Słuchawki nie są specjalnie efektowne w scenie – mocno zapełniony jest balans, sporo elementów trafia w obszar głowy, brzmienie stereo nie jest rozstawiane specjalnie szeroko – mocna stereofonia trafia dokładnie obok uszu. Brzmienie to wypadkowa głębi i szerokości z dobrym napowietrzeniem, wzorową separacją, ale znów bez efektu rozdmuchania, lecz blisko, konkretnie, ale bez ciasnoty. Mimo ziarnistego i lekko zabrudzonego charakteru brzmienia scenie towarzyszy czarne tło – dźwięk wydaje się być zawieszony w próżni.

Primo 8 świetnie sprawdzają się w jazzie, muzyce akustycznej, wokalnej oraz rockowej. Przy cięższej elektronice i metalu może brakować dociążenia basu. Słuchawki są też czułe na charakter sprzętu i mastering muzyki (ostrzejsza realizacja może być niezbyt przyjemna w sopranie), sporo zależy też od nakładek oraz aplikacji – trzeba słuchawki wkładać głęboko, bardzo ważna jest odpowiednia izolacja, którą z uwagi na dołączone tipsy niełatwo jest uzyskać. Bardzo podobały mi się połączenia z równym sprzętem w stylu ODAC i O2, iBasso DX90 (z DX90 na standardowym sofcie było mniej basu). Primo 8 nie szkodzi też sprzęt z mocniejszym basem, ale raczej nie łączyłbym ich z jaśniejszymi i chłodniejszymi urządzeniami, bo góra może stać się nieprzyjemna.

W porównaniu do Etymotic ER-4S Primo 8 są brudniejsze, bardziej ziarniste i archaiczne. Etymotic brzmią bardziej sterylnie, mniej naturalnie i bardziej analitycznie, są bardziej bezpośrednie, mają silniejsze brzmienie. Primo 8 nie są tak równe jak Etymotic, nie mają tego studyjnego charakteru, a bardziej rasowy na sposób audiofilski, jakby ambitniejszy – są też swobodniejsze. Czteroprzetwornikowe Heir Audio 4.Ai S są czystsze i lżejsze, płytsze w basie, bardziej punktowe, ale też gładsze i bardziej miękkie.

NuForce Primo 8 to także równiejsze brzmienie niż większość Westone’ów, zwłaszcza w niższej średnicy i ogólnym balansie basu w stosunku do reszty pasma. Mają w sobie coś podobnego w średnicy, pewne zabrudzenie, ale są bardziej bezpośrednie i precyzyjne niż Westone W40, UM Pro 50 czy UM Pro 30. Od “pięćdziesiątek” i “trzydziestek” z serii UM mają też mniej basu i jaśniejsze, bardziej spłaszczone brzmienie.

Podsumowanie



primo8
NuForce zaskoczył mnie modelem Primo 8: poziomem brzmienia, solidnym debiutem na runku multi-armatur. Niespodzianką jest także specyficzne brzmienie, bez efektowności, zrównoważone, z nie podbitym basem oraz pewnym zabrudzeniem przekazu. To jednocześnie granie wierne i całkiem naturalne, ale raczej zrównoważone i lekko spłaszczone. Nie są to słuchawki dla wszystkich i do wszystkiego, ale mają czym się popisać. Szkoda że ergonomia nie jest najlepsza, na co wpływ mają głównie dołączone tipsy oraz dziwne zausznice. Sam jednak wybrałbym brzmienie NuForce Primo 8 zamiast Westone W40, choć od razu pomyślał o zmianie przewodu na customowy np. produkcji Forza AudioWorks.


rek
dla NuForce Primo 8

Zalety:
+ niezłe wyposażenie
+ bardzo dobre brzmienie – wysoka rozdzielczość, mocna średnica, wysoka dynamika (wierność zamiast efektowności), precyzyjna scena (synteza głębi i szerokości)
+ bardzo ciekawy charakter średnicy: wierny, naturalny, ale jednocześnie lekko archaiczny
+ dobre wykonanie


Wady:
– problemy ergonomiczne (kiepskie zausznice)
– braki w rozmiarówce tipsów
– góra bywa kapryśna (wymaga synergii, bo może być sykliwa)

Sprzęt dostarczył:


Przypominamy, że w dziale Rabaty znajdziecie kod rabatowy na zakupy w Audiomagic.pl 🙂

Zdjęcia wykonano obiektywem Samsung NX 60mm f/2.8 Macro ED OIS SSA wypożyczonym przez Samsung Electronics Polska

REKLAMA
hifiman

5 KOMENTARZE

  1. Czy to oznacza kolejną próbę wyciągnięcia kasy z naiwnych ? 2000 zł za „brud” ?

    To jednak 2200 zl za Lime Ears LE3 nie będzie chyba błędem….

  2. Co kto lubi, ja wolę naturalny brudek i surowość niż Vki, sterylne i sztuczne brzmienie. Wybrałbym też Primo 8 zamiast wysokich Westone. Lordzie, skreślasz słuchawki za zabrudzenie, surowość, ciemność jakby Twoja wizja brzmienia była obowiązująca 🙂

  3. Po prostu wolałbym coś czystego, przestrzennego, bez podbić, chropowatości. Za taką kasę mogliby coś takiego zrobić.

  4. Ja mam ogólnie wrażenie, że producenci multiprzetwornikowych IEMów idą często w ciemniejsze i bardziej basowe brzmienie. Westone UM Pro 50, EarSonics S-EM6, Heir IEM 5.0 itp. – jednak przechylenie szali w dolne rejestry. Może rzeczywiście CIEM np. od Custom Art lub Lime Ears to dobra droga.

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj