M-Duo to, jak sama nazwa wskazuje, słuchawki wyposażone w podwójny przetwornik, tym razem dynamiczny. Takich słuchawek jak na lekarstwo, a dodatkowo M-Duo mają mikrofon i wycenione zostały na przystępne 179 zł. Jak się mają do innych duali?

Wyposażenie



Słuchawki pakowane są w sztywne, kartonowe opakowanie z dodatkową nakładką, która zawiera dużo informacji o konstrukcji oraz pełną specyfikację. Słuchawki zabezpiecza foremka z tworzywa sztucznego. Na wyposażeniu są:

  • usztywniany futerał;
  • komplet tipsów (3 pary pojedynczych S, M, L, para podwójnych, 2 pary potrójnych S, M);
  • klips do ubrań;
  • instrukcja obsługi.

mduo
mduo
mduo
Futerał jest okrągły, solidnie zszyty, ma wypukłe logo producenta. Tipsy są czarne, półprzezroczyste, dosyć cienkie i miękkie (im więcej kołnierzy, tym bardziej). Klips do ubrań to typowa spinka, bez ząbków. Instrukcja obsługi ma formę niewielkiej książeczki z podstawowymi informacjami.

REKLAMA
final

Konstrukcja



M-Duo wykonane zostały z aluminium, a są niewiele większe (trochę dłuższe) niż typowe dokanałówki. Postawiono na efektowny design – konstrukcja ma sporo elementów, mocne krawędzie, ale oparta została na kształcie przypominający armatę. Słuchawki są pękate z tyłu i zwężają się ku tulejkom.

Tulejki są bardzo krótkie, a tipsy wydają się ledwo co o nie zaczepiać, chociaż trzymają się pewnie. Czarna część przy tulejce jest delikatnie żłobiona – ma gęste pierścienie dookoła. Pozostała cześć obudowy, metalicznie niebieska, jest już gładka i delikatnie połyskuje. Wtyk został wpięty w czarną pokrywkę z tyłu, w której widać niewielką dziurkę odpowietrzającą membrany. Miejsce mocowania przewodu jest ogumowane i elastyczne.

mduo
mduo
mduo
Kabel to typowa, czarna izolacja, ale wzmacniana Kevlarem. Mocna, ale lekko sztywna, a także matowa w dotyku. Na lewym odcinku dokanałowym umieszczono zaokrąglony pilot z gumowanym przyciskiem. Splitter to zwężająca się rurka z suwakiem, który odpowiada kształtowi rozdzielacza. Kabel zakończono kątowym wtykiem mini-jack o nietypowej obudowie – odstaje mocno ponad linię wtyku, jest ścięta pod kątem oraz mocno ogumowana w tylnej części, a z przodu metalowa.

mduo
mduo
mduo
Słuchawki wykonane są poprawnie. Bardzo dobre wrażenie robią metalowe kopułki: ładnie spasowane i precyzyjnie wykonane. Trochę gorzej prezentują się gumowane wtyki i miejsca wlotu przewodów do splittera, gdzie można zauważyć pewne luzy czy pozostałości kleju. Design jest całkiem ciekawy, słuchawki wyglądają nowocześnie, ale nie przesadzono.

Ergonomia



Mimo krótkich tulejek, płytkich pojedynczych nakładek, ergonomia jest całkiem niezła. Tipsy sprawiają wrażenie lekko papierowych, ale nie powodują problemów z zakładaniem, izolują też całkiem nieźle. M-Duo sprawdzą się do głośniejszych warunków, ale w pełni od świata nie odetną. W razie problemów z izolacją w zestawie są także tipsy bi i tri-flange. Szkoda, że nie ma większych podwójnych, bo potrójne mogą się nie przydać. Słuchawki są dosyć długie, a „choinkowe” tipsy także – to raczej wybór dla dużych uszu i głębokich kanałów słuchowych. U mnie najlepiej spisały się pojedyncze nakładki w rozmiarze L, ale włożone płytko.

M-Duo można też założyć metodą OTE – w obu przypadkach komfort jest równie dobry, ale kabel za uchem minimalizuje efekt mikrofonowy. Konieczne jest jednak skrócenie odcinków dousznych suwakiem, żeby zabezpieczyć przewód na małżowinie usznej, choć ten i tak potrafi czasami spaść. Nie trzeba się upierać przy zakładaniu od góry, klasycznie założone M-Duo z klipsem wpiętym w ubranie to także dobra ergonomia i tylko lekko słyszalny “microphonics”. Opisywane MEE mają także tendencję do wyciągania szumów odtwarzaczy.

Słuchawki nie rozpierają uszu, nie irytują, należą do wygodnych. Trzeba jednak mieć na uwadze, że to chłodne, metalowe kopułki, które lekko opierają się o uszy, więc mogą początkowo powodować dyskomfort w chłodniejsze dni.

Przewód trochę sprężynuje, jest nieco za sztywny, ale sprawia wrażenie mocnego. Nie podoba mi się wtyk – dodatkowa wypustka w tylnej części trochę przeszkadza podczas wpinania i wypinania, a przez to wtyk zajmuje także więcej miejsca i bardziej naraża gniazdo odtwarzacza na uszkodzenie. Kabel ma 135 cm, czyli w sam raz.

REKLAMA
fiio

8 KOMENTARZE

  1. Powołując sie na Twoje osłuchanie z wieloma modelami, czy ten model będzie dobry do muzyki jak Imagine Dragons, Arctic Monkeys czy Alt-J, gdzie chodzi mi o dobre basy, przy czystych innych pasmach?
    Mialem jeszcze na oku Brainwavz M1, S1 lub Soundmagic e10 v2 lub Cresyn c740s i c450s
    Nie wiem w końcu, które z nich są najlepsze, liczę na Twoja pomoc.

  2. SoundMagic E10 to bardziej typowe V o łagodniejszej wyższej średnicy, ale mocniejszej, cyfrowego górze. Są bardziej przewidywalne, nie mają tak swobodnego basu i tak szerokiej sceny, ale to również niezły wybór.

    Stekers, jestem za Brainwavz S1, bo średnie też są tam ważne. M1 będą miały trochę za mało basu, nie będzie tak efektownie.

  3. Dzięki za pomoc, kupiłem ostatecznie Cresyny c450s, jak na moje wymagania nie narzekam, bass jest mily, chociaż nie jestem ulubieńcem słuchania na maksymalnym dźwięku wiec nie wiem jak wtedy wychodzi. I 130zl to nie wiele 🙂 gdyby cos sie stalo, albo by mi sie znudzily kupie S1 🙂
    Jeszcze raz dzięki za odpowiedź:)

  4. Też bardzo ciekawe słuchawki. S1 byłyby mocniejsze w średnicy, cieplejsze i łagodniejsze w górze, mniej efektowne i cyfrowe. Ja wolałbym S1, gitary i wokale byłyby bliżej, ale Cresyny mają w takiej muzyce na pewno bardziej efektowny i mocniejszy bas. S1 mogą się więc nie spodobać.

  5. Nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda ale czy mógłby mi ktoś odpowiedzieć na pytanie. Posiadam MH1c i przesiadam się na coś innego ze względu na awarie czy M-duo może z nimi w ogóle konkurować ? Podobno Mh1c to słuchawki nie mające konkurencji do 300zł. A mi one padją jak muchy. 4 sztuki w Ciągu 2 lat to za duzo.. A i czy w Mee mozna gdzies dostać 2 lata gwaracji na którekolwiek słuchawki?

  6. Są ze mną już 10 lat….
    Działają, grają przecudownie i nie chcą się zepsuć.
    Jeden z najlepszych zakupów w życiu 🙂

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj