C120S to najnosze słuchawki dokanałowe Cresyna. Co tym razem pokazała południowokoreańska marka?
Testowany model to słuchawki z niższej półki cenowej, ale bynajmniej nie najtańsze. Wycenione na niespełna 100 zł przeznaczone zostały do użytku z odtwarzaczami muzyki oraz telefonami.
Opakowanie i akcesoria
Słuchawki zapakowane zostały w zgrabne pudełko, utrzymane w kolorystyce pasującej stylistycznie do słuchawek. Pod pokrywą znajduje się okienko eksponujące walory słuchawek oraz szczegółowa specyfikacja:
- przetwornik dynamiczny 10 mm,
- impedancja 16 Ohm,
- skuteczność 100 dB,
- maksymalna moc wejściowa 40 mW,
- pasmo przenoszenia 20 Hz – 20 kHz,
- przewód długości 120 cm z pilotem i mikrofonem,
- prosty wtyk 3,5 mm.
Przed zakupem można się więc dowiedzieć, że słuchawki operują pełnym pasmem słyszalnym dla ludzkiego ucha i nie są zbyt wymagające – mają niską impedancję oraz przyzwoitą skuteczność.
W pudełku słuchawki zapakowane są w plastikową formę i dobrze zabezpieczone. Pod nią umieszczono akcesoria: ceratowy, zaciskany na sznurek pokrowiec z logo producenta oraz komplet silikonowych nakładek w rozmiarach XS, S, M i L. Pokrowiec jest pojemny, wykonany z grubej ceraty, solidnie zszytej, a tipsy są typowe – gładkie i miękkie w dotyku. Wyposażenie jak na ten przedział cenowy – odpowiednie.
Wykonanie i wygląd
Słuchawki dostępne są w dwóch wersjach kolorystycznych – biało-srebrnej i czarno-czerwonej. Do testów otrzymałem tę drugą – wyrazistą i lekko diabelską. C120S posiadają niewielkie i bardzo lekkie kopułki słuchawek, które są agresywnie wyprofilowane. 120-centymetrowy przewód jest elastyczny oraz zakończony prostym wtykiem mini-jack. Odcinki douszne połączone są gumowanym splitterem z suwakiem i wyposażone w jednoprzyciskowy pilot z mikrofonem.
Wykonanie słuchawek jest dobre – widać, że nie są to materiały najwyższej jakości, ale wywołują i tak pozytywne odczucia. Ponownie, w kwestii wykonania i stylistyki, jest tak jak należy w tym przedziale cenowym – solidnie i efektownie.