T51p to najnowsze słuchawki Beyerdynamika z serii Tesla oraz następca modelu T50p. Warto wydać 1000 zł?

Opakowanie i akcesoria



T51p pakowane są w charakterystycznym dla Beyera stylu – prosto i schludnie. Czytelne szaro-białe pudełko mieści futerał, w którym umieszczono słuchawki i akcesoria. Zrobiony z grubego nylonu futerał jest nietypowy – ma kształt litery U, jest płaski i zamykany na pojedynczy rzep. W środku składa się on z formy na słuchawki oraz dwóch kieszonek na akcesoria, również zamykanych na rzep. Wygląda ciekawie, ale rzep zabezpiecza obie pokrywy tylko w jednej części. Dookoła jest szeroki rant, ale w podróży mogą się tam dostać śmieci lub nawet woda – wolałbym typowe zamknięcie na zamek błyskawiczny.



Oprócz futerału w zestawie, typowo dla niemieckiego producenta, znajdują się jeszcze adapter samolotowy, przejściówka na dużego jacka, a także instrukcja obsługi i ulotka reklamowa.

Konstrukcja i stylistyka



T51p są niewielkie, podobnie jak T50p czy DT1350 przypominają kultowe Sennheisery HD 25. W ich konstrukcji dominują jednak metale, a i stylistycznie daleko Beyerom do surowości i minimalizmu HD 25.

Zamknięte kopułki słuchawek są zaokrąglone oraz obrobione dookoła matowym i gumowanym tworzywem sztucznym. U szczytu zamontowano natomiast aluminiowe pokrywy, dodatkowo szczotkowane. Wykonane ze sztucznej skóry nauszniki mają wyraźną fakturę i są pofalowane, bardzo gładkie, miękkie i przyjemne w dotyku. W środku przetwornik przykrywa delikatna siateczka.



Kabel wpięty został obustronnie w dolnej części kopułek. Odcinki douszne zwieńcza niewielki splitter w formie procy z metalowym akcentem, a sam przewód zakończony jest kątowym, pozłacanym wtykiem mini-jack.

Uwagę przyciągają widełki oraz sam pałąk. Kopułki zamocowane są za pomocą uchwytów z grubej blachy i mają lekko zygzakowaty kształt. Trzymają się pałąka na metalowym nicie, który pozwala składać kopułki na płasko w obie strony. Regulacja rozmiaru to dwa metalowe odcinki, gęsto podziurkowane, które suwają się w plastikowych uchwytach. Pałąk jest podwójny (jak w DT1350 lub HD 25), ale nie regulowany – nie można zwiększać szczeliny. W jego górnej części widać wyraźne logo producenta oraz dumny napis “Made in Germany”.



Wspomniana wcześniej niemiecka jakość jest widoczna – T51p wykonane zostały precyzyjnie, nie oszczędzano na materiałach. Właściwie tylko obicie pałąka w miejscu styku z głową wydaje się delikatne, bowiem oba odcinki pianki obszyto cienką sztuczną skórą, są one bardzo wąskie i klejone do pałąka – miałem wrażenie, że mogą się łatwo oderwać, a po kilku odsłuchach widać było, że się wyraźnie spłaszczyły.

T51p wydawały mi się ładniejsze na zdjęciach lub grafikach. Nie ma wątpliwości, że to bardzo efektownie i elegancko wyglądające słuchawki, mają w sobie jednak sporo chłodu, lekki styl retro, ale też wydają się krzykliwe. Chętnie uprościłbym widełki, zastępując je zwykłymi łukowatymi.

REKLAMA
fiio

Ergonomia



Słuchawki leżą na głowie bardzo dobrze. Ucisk pałąka jest optymalny, a izolacja podczas odsłuchów dobra. Pady są miękkie i dobrze przylegają do uszu, chociaż szybko je grzeją (mam wrażenie że bardziej niż ma to miejsce zwykle w konstrukcjach tego typu). Już po kilku chwilach odczuwałem lekki dyskomfort – to raczej nie słuchawki do długich odsłuchów.

Beyery powinny pasować na większość głów, może z wyjątkiem tych największych. Na mojej, która jest średnich rozmiarów, słuchawki rozsuwałem na około 70%. Sama regulacja nie jest zbyt precyzyjna, mimo skokowego mechanizmu opór ruchu jest wyraźny, a elementy mocno ocierają o siebie – po kilku rozsunięciach widać już lekko wytarte elementy.

Nie zachwyca także przewód – jest mocny, ale brakuje mu elastyczności. Nie plącze się, ale jest trochę za bardzo słomkowy, za sztywny i nie układa się na ciele tak, jakby się chciało.

T51p pod względem ergonomii wypadają dobrze, wiele wad wynika bezpośrednio z konstrukcji nausznej. Szkoda jednak, że elementy ruchome i metalowy pałąk nie są zabudowane, jak to zazwyczaj bywa, bo w opisywanych Beyerach jest wiele elementów, które mogą zaczepić się o włosy. Nawet na samej regulacji znajdują się dwie blokady, którą mają dwa wcięcia, szczeliny idealne, aby zaczepił się o nie włos.

REKLAMA
fiio

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj