Wygląd, wykonanie i obsługa
Odtwarzacz jest bardzo mały, posiada też bardzo oryginalną i niecodzienną obudowę. Niebieskia obudowa na froncie jest bardzo efektowna, ale trzeba się liczyć z tym, że przy złym traktowaniu będzie podatna na zarysowania. Błyszczący plastik będzie też lubił się „palcować”. Resztę obudowy pokryto szarym i matowym plastikiem. Lakier sprawia wrażenie mało trwałego, a sam odtwarzacz nie wygląda na bardzo wytrzymały, choć nie ma żadnych niedociągnięć w kwestii spasowania materiałów.
Z przodu znajdziemy przesunięty w lewą stronę ekran, a po prawej stronie – czterofunkcyjny, okrągły przycisk odpowiadający za regulację głośności (góra, dół), przeskakiwanie między utworami lub poruszanie się po menu (lewa, prawa). W tej części urządzenia umieszczono też dwa przyciski zintegrowane z niebieskim plastikiem: play/pause. Odpowiadają one za włączanie i wyłączanie odtwarzacza oraz potwierdzanie wybranych funkcji w menu. Przycisk „M” z kolei zapewni dostęp do menu. Na lewym boku urządzenia znajdziemy slot na karty microSDHC, po prawej stronie zaś wyjście audio oraz wejście microUSB. W górnej części odtwarzacza producent umieścił mikrofon, a po prawej przycisk do nagrywania/zaznaczania wybranego kawałka utworu (A-B). Przyciski „Reset” i „Hold” umieszczono w dolnej części.
mam posiadam od jakiegoś czasu ten sprzęt. Na pewno nie dla gadżeciarzy, gra po prostu świetnie, razem z moimi słuchawkami Brainwavz proAlpha. Bas jest naprawdę świetny a mnogość ustawień systemu BBE pozwala dostroić grajka do swoich upodobań. Fatalny niestety jest wyświetlacz, nawet kiedy nie świeci ostre słońce to trzeba się wpatrywać żeby coś zobaczyć. Kiepsko sprawuje się także radio, ciągłe szumy w miejscach gdzie tańsze i starsze odtwarzacze z radiem grały w porównaniu z N2 rewelacyjnie