X7 (2900 zł) to flagowy DAP FiiO wyposażony w ekran dotykowy oraz Androida, a do tego DAC Sabre 9018S i wymienne moduły sekcji wzmacniacza.

FiiO tym razem weszło na bardziej hi-endowy, a tym samym przyszłościowy poziom. X7 to w końcu “dotykowiec” z łącznością Wi-Fi oraz obsługą serwisów strumieniujących muzykę. Urządzenie nie kusi tylko układem, wykonaniem i funkcjami, a także – paradoksalnie – ceną. W końcu X7 jest nadal tańszy niż AK100 II, czyli jeden z podstawowych odtwarzaczy Astell&Kern, który jednak nie oferuje aż tak rozbudowanych możliwości.

 

Wyposażenie



FiiO słynie z solidnego wyposażenia i ciekawych dodatków. W przypadku X7 jest trochę inaczej, jakby oszczędniej. Razem z DAP-em w zestawie znajdują się:

REKLAMA
hifiman

  • dwie zapasowe folie na wyświetlacz (oprócz tej nałożonej fabrycznie);
  • przewód micro USB;
  • adapter koaksjalny (3,5 mm + gniazdo koaksjalne);
  • śrubokręt torx;
  • 4 zapasowe śruby;
  • etui z tworzywa sztucznego.

 

Śrubokręt będzie zbędny dopóki nie zamówi się innego modułu wzmacniacza – w zestawie jest tylko podstawowy, określany jako IEM AM1. Adapter koaksjalny pozwala wykorzystać dodatkowy kabel tego typu – ten na końcu ma gniazdo, a nie wtyk, więc nie ogranicza długością. Etui jest całkiem niezłe, przezroczyste, poprawnie obrobione, ale niestety przylega przeciętnie, a do tego trochę trzeszczy.

zdjecie
zdjecie

 

Konstrukcja



Chiński producent postawił raczej na efektowną prostotę aniżeli awangardowy design w stylu Astell&Kern. X7 to suma ewolucji designu FiiO – nie ma wątpliwości, że to urządzenie wyszło spod ich ręki, ale tym razem wygląda bardziej na czasie. To zatem smartfonowy kształt, ale z wymiarami wagi ciężkiej, charakterystycznej dla DAP-ów z wyższej półki.

zdjecie
zdjecie

 

X7 to maszynowo wycinane aluminium (6061), szczotkowane i anodowane, z precyzyjnie profilowanymi krawędziami. Front to duży, prawie 4-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości 480×800 pikseli, co daje zagęszczenie na poziomie 233 ppi. Kąty widzenia są szerokie, a kolory również nasycone. Czerń została niestety mocno spłycona, a biel ochłodzona, ale jak na odtwarzacz muzyki jest i tak dobrze.

Nad ekranem dostrzec można niewielki czujnik światła – folia ekranu została odpowiednio docięta, by go nie przykrywać. Poniżej wyświetlacza ulokowano odłączany moduł wzmacniacza. To część szczotkowana, przykręcona po bokach dwoma śrubami. Między wzmacniaczem a wyświetlaczem jest jeszcze podświetlona na niebiesko szczelina.

zdjecie
zdjecie

 

Przyciski zostały rozmieszczone symetrycznie na obu dłuższych bokach. Lewa strona to włącznik oraz regulacja głośności, zaś prawa zawiera przycisk play/pause oraz zmianę utworów. Z lewej strony umiejscowiono dodatkowo pojedynczy czytnik kart micro SD. Wyjście słuchawkowe wraz z gniazdem micro USB trafiły na spód, a na szczycie jest gniazdo 3,5 mm – to wyjście liniowe i koaksjalne w jednym.

Plecy to niestety nie płaska ścianka – widać wyraźny garb, odstający na około 2 mm. Jedynie sam szczyt jest spłaszczony.

Wykonanie robi wrażenie. To masywna konstrukcja, przyciski nie są luźne, a materiały obrobiono bardzo precyzyjnie. Całość jest przyjemna w dotyku, czuje się, że to sprzęt z wyższej półki – aż żal zakładać przeciętne fabryczne etui. Sam wygląd również robi wrażenie – tytanowy, lekko błękitny kolor oraz połyskujące krawędzie prezentują się bardzo dobrze, pomijając garb na plecach. Dioda, określona jako „pulsar light”, to również ciekawy akcent. Z drugiej strony, wątpliwości budzą wymiary i waga – to aż 220 gramów i 16,6 mm grubości, czyli prawie 2 przeciętne, nie za wielkie smartfony.

zdjecie

REKLAMA
fiio

5 KOMENTARZE

    • Jest to prawdopodobne, ale pewności nie ma. Aktualnie pracuję nad FiiO Q5, który zrobił na mnie duże wrażenie i rozpalił ciekawość odnośnie X7 II.

  1. Nie ukrywam że bardzo liczę na recenzję 🙂 na dzień dzisiejszy polski test tego sprzętu nie istnieje a na mp3forum temat bardzo szybko umarł.

  2. Dzisiaj dostałem swojego X7MKII, mam w domu X5MKIII z Q5 więc porównam i prawdopodobnie X5 z Q5 „pójdzie do Żyda” 🙂 Jedno zauważyłem – pisze z pracy – że wzmacniacz jest w wersji A3 (a nie A1 jak w MK I) z wyjściami zarówno zbalansowanym jak i niezbalansowanym. Sprawdzę na IEM’ach Szczórków SE 846 oraz na Grado SR 225 🙂

    • Czekamy na wrażenia 🙂 Odnośnie FiiO Q5 – testuję aktualnie nowy moduł AM3B z wyjściem 4,4 mm i adapterem BL44. Wyraźna zmiana brzmienia względem AM3A, czego się nie spodziewałem.

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj