Rozmieszczenie portów jest genialne. Możliwe jest połączenie dwóch urządzeń jednocześnie (jeden port nie blokuje drugiego), a wentylator znajduje się w dalszej części ścianki bocznej, dzięki czemu nasze dłonie nie będą narażone na wydmuchiwane z niego powietrze. Za wadę można uznać zastosowania złącza Display Port zamiast standardowego HDMI, ale problem ten można rozwiązać zaopatrując się w odpowiednią przejściówkę. Zaletą jest natomiast obecność złącza stacji dokującej – docenią to zwłaszcza użytkownicy często podróżujący z komputerem.
Przód: brak złączy
Tył: brak złączy
Lewa: złącze zasilania, wylot wentylatora, D-sub, Display Port, USB/eSATA, USB, wejście mikrofonowe, wyjście słuchawkowe
Prawa: napęd optyczny, czytnik kart pamięci, Express Card 34, USB 3.0, LAN, blokada Kensington
Ekran
Jak przystało na laptopa biznesowego, producent zamontował matrycę matową, która nie odbija refleksów. Szkoda jednak, że ma ona rozdzielczość „tylko” 1366×768, ideałem byłoby 1600×900 pikseli. Użyty ekran charakteryzuje się natomiast naprawdę równym podświetleniem. Rażą z kolei kąty widzenia: średnie w poziomie, bardzo słabe w pionie. To jednak typowa przypadłość matowych matryc i kompromis w zamian za brak refleksów.
Gdzie można kupić tego laptopa z i7 w takiej cenie?
Na razie chyba nigdzie, testowaliśmy model nie przeznaczony do sprzedaży, a te mają zwykle wysoką konfigurację. Trzeba po prostu czekać, ewentualnie rozważyć zakup np. Portege R830.
Po przejrzeniu sieci sądzę, że nigdzie, ale bez „na razie”.