Marka Lamborghini kojarzy się z luksusem, niezwykłym wzornictwem oraz prędkością. Czy to samo można powiedzieć o Asusie VX6, sygnowanym logo słynnej marki samochodów?
Z zewnątrz
Już po wyjęciu z pudełka widać znaczącą różnicę względem podobnego Asusa 1215N – VX6 sprawia wrażenie bardziej masywnego i „dopakowanego”. Mimo to, wciąż pozostaje on sprzętem stricte mobilnym. W pierwszej chwili uwagę przykuwa złoty znaczek byka na pokrywie. Niestety, wykonano ją z czarnego, połyskującego plastiku, przez co odciski palców są bardzo widocznie, a sama powierzchnia śliska i podatna na zarysowania. Fani Automobili Lamborghini będą zatem musieli dbać o laptopa równie mocno, jak o auto. Na pewno przypadnie im do gustu jeszcze jeden mały, lecz przemyślany szczegół. Ponad napisem Asus na dole wieka matrycy, widzimy wgłębienie, dzięki któremu użytkownik laptopa ma wrażenie, iż ten napis stanowi pewnego rodzaju spojler. To właśnie takie drobiazgi czynią ten model wyjątkowym.
Otwierając laptopa nie jest już tak świecąco i błyszcząco. Co prawda, ramka matrycy wykonana jest z podobnego tworzywa co wieko matrycy, jednak pulpit pod nadgarstki wykonano już z matowych materiałów. Choć zbiera on odciski palców w mniejszym stopniu, to jednak potem doczyścić go jest trudniej niż pokrywę matrycy – zostają tłuste ślady i trzeba się nieźle napracować, aby zupełnie zniknęły.
Na szczęście, o czystość klawiatury nie będziemy się musieli zbytnio martwić – wykonano ją z materiału, który nie zostawia odcisków palców. Ponadto, górna część laptopa, gdzie umieszczono przyciski Power i Express Gate, wykonana jest ze stopu magnezu przypominającego szczotkowane aluminium. Dzięki temu, właściciel VX6 ma wrażenie przebywania w sportowym samochodzie, które dodatkowo potęguje duży napis „Automobil Lamborgini” widoczny na środku. Innym „podatnym na odciski” miejscem jest touchpad. Wykonano go z plastiku imitującego szkło, dzięki czemu dobrze komponuje się z resztą komputera, ale już po krótkiej chwili pracy wygląda on znacznie mniej schuldnie.
[table id=10 /]
