1 września 2015 obfitował w dwie ciekawe smartfonowe premiery. Dlaczego warto się zainteresować Honorem 7 i Moto X Play i który model wypada ciekawiej?

Honor to tańsza marka Huawei, a flagowy model 7 to tak naprawdę tańsza, choć lepsza wersja Huawei P8. Tańszy brat nie jest tak chudy (6,4 vs 8,5 mm), ale trudno nazwać go grubym, ma za to bardziej pojemną baterię (3100 vs 2680 mAh) oraz aparat o rozdzielczości 20, a nie 13 megapikseli. W Honor 7 dodano także czytnik linii papilarnych, umieszczony sprytnie, bo z tyłu obudowy. Reszta parametrów jest już identyczna: ekran Full HD 5,2 cala, 8-rdzeniowy procesor Kirin 935, 3 GB RAM-u, przednia kamera 8 Mpix czy Android 5.0 z nakładką EMUI. Polska cena Honor 7 w wersji 16 GB to 1699 zł, czyli nieźle, choć na zachodzie Europy jest taniej. To jednak i tak dużo ciekawsza oferta niż starszy P8, a dla niektórych również bardziej atrakcyjna niż np. OnePlus 2.

zdjecie

Moto X Play kosztuje 1549 zł i jest ciekawą propozycją dla osób ceniących sobie 5,5-calowe ekrany oraz czystego Androida. Na papierze specyfikacja jest nieco mniej imponująca niż w przypadku Honora (ekran Full HD 5,5 cala, 8-rdzeniowy procesor Snapdragon 615, 2 GB RAM-u, aparat 21 Mpix + 5 Mpix z przodu, bateria 3630 mAh, grubość 10,9 mm, obudowa odporna na zachlapania), ale telefon i tak powinien działać żwawo, a żywotność baterii zapowiada się naprawdę obiecująco.

zdjecie

Na szczęście dla konsumenta, nie trzeba już wydawać 2500-3000 zł, aby cieszyć się naprawdę dobrym telefonem – firmy takie jak Honor czy Motorola udowadniają, że w cenie około 400 euro da się zaoferować naprawdę dobry smartfon i wcale nie trzeba być OnePlusem z systemem zaproszeń czy dodatkowo płatną wysyłką z zagranicznych magazynów (oraz zagranicznym serwisem gwarancyjnym).

REKLAMA
hifiman

REKLAMA
fiio

DODAJ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj